W Kościele już od samego początku istniały pewne formy rodziny duchowej. Sam Jezus z Nazaretu urodził się jako człowiek w rodzinie naturalnej, w niej wzrastał, wychowywał się, czynił postępy „w mądrości, w latach i w łasce” (por. Łk 2, 52). Już na początku swojej publicznej działalności sam tworzy własną rodzinę duchową: A było z Nim (Jezusem) Dwunastu oraz kilka kobiet (…), które im usługiwały ze swego mienia (Łk 8, 1-3). Przy ukrzyżowaniu, w poranek wielkanocny i podczas zesłania Ducha Świętego obok Apostołów są też zawsze obecne kobiety. Maryja, Matka Jezusa, przyjmuje wśród nich szczególną rolę.
W historii zakonów i misji Kościoła napotykamy ciągle na nowo żeńskie odpowiedniki wspólnot męskich. Obie gałęzie są ważne. Właśnie przez wzajemne uzupełnianie się odmiennych charyzmatów przynoszą one obfite owoce dla Królestwa Bożego i dla rozszerzenia i odnowienia Kościoła. Dzięki współpracy kapłanów/braci zakonnych z siostrami zakonnymi (pielgrzymki, rekolekcje, dni skupienia, parafie…) można w szczególny sposób doświadczyć macierzyńskiej obecności Maryi, a przez to także właściwej roli kobiet w Kościele.
Jak powstała „Duchowa Rodzina Przenajświętszej Krwi”?
Aby przybliżyć historię powstania „Duchowej Rodziny Krwi Chrystusa”, musimy cofnąć się do czasów komunizmu za „żelazną kurtyną”. Przyjechałem do Polski, aby wzmocnić i promować kult Krwi Chrystusa. Wraz z adoratorkami Krwi Chrystusa udało mi się założyć zakonspirowany dom misyjny.