1.Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu
„Ojcze, nie to, co Ja chcę, ale to co Ty niech się stanie” (Mk 14, 36).
W ten sposób kończy Jezus swoją modlitwę w Ogrodzie Oliwnym. To zdanie powtarza się kilka razy – jak refren. Jest ono głównym tematem modlitwy Jezusa, jest podsumowaniem Jego walki aż do krwi. Oddając się Woli Ojca Niebieskiego Jezus nie tylko walczy z lękiem – w ten sposób zwycięża go i umacnia się na czekające Go zadanie, na wypełnienie dzieła odkupienia na Golgocie.Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go. (Łk 22, 43)
Panie Jezu, razem z Tobą pragniemy oddać się Woli Ojca. Razem z Tobą chcemy czuwać i wierzyć w miłość Boga. Razem z Tobą wychodzimy naprzeciw Judaszowi i tym, którzy walczą przeciwko prawdzie, przeciwko Twojemu Królestwu.
Maryjo, nie mogłaś pójść razem z Twoim Synem na Górę Oliwną, ale w Woli Bożej byłaś Mu zawsze bliska. Pomóż tym, którzy walczą o przyjęcie Woli Bożej, aby zrozumieli, że Wola Boża to miłość Boga!
2.Biczowanie Pana Jezusa
Piłat odparł: „Cóż więc złego uczynił?” Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: „Ukrzyżuj Go!” Wtedy Piłat, chcąc zadowolić tłum, uwolnił im Barabasza, Jezusa zaś kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie. (Mk 15, 14-15)
W imię sprawiedliwości Jezus zostaje ubiczowany i skazany na śmierć, ale naprawdę dzieje się tak dlatego, że sędzia chciał dobrze wypaść przed ludźmi. Ten, który przyszedł, aby uwolnić ludzi od winy, zostaje oskarżony i potępiony. Niesprawiedliwy sąd i ból fizyczny – to wszystko bierze udział w dziele odkupienia. Także moje choroby i bolesne przeżycia mogą być darem i ratunkiem dla innych – jeżeli złączę je z cierpieniem Chrystusa.
Maryjo, dobrze, że nie byłaś obecna, gdy bili Twojego Syna! A jednak Twoje serce czuło, co się stało. Potem widziałaś Go na drodze na Kalwarię. Przeżyłaś jeszcze raz biczowanie, patrząc na rany Jezusa. Dalej przeżywasz biczowanie, widząc rany całej ludzkości, z których wypływa Krew Twojego Syna. Z Tobą chcę patrzeć na chorych, skrzywdzonych, zranionych. Z nimi pragnę brać udział w ranach biczowania.
3.Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa
Rozebrali Go z szat i narzucili na Niego płaszcz szkarłatny. Uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękali przed Nim i szydzili z Niego, mówiąc: „Witaj, Królu Żydowski!” Przy tym pluli na Niego, brali trzcinę i bili Go po głowie. (Mt 27, 28-30)
Wyśmiewanie Króla, jedynego i prawdziwego Króla nie tylko Izraela, ale całego świata! Cierpliwość Jezusa uświęca trud wszystkich „królów”, a więc każdego, kto cierpi pod ciężarem odpowiedzialności. Patrząc na oplutego Zbawiciela, współczujemy tym, którzy dzisiaj doświadczają szyderstwa.
Jezu, nasz Królu, przebacz nam brak szacunku i posłuszeństwa wobec naszych odpowiedzialnych, przebacz nam brak wyrozumiałości, cierpliwości dla tych, których mamy prowadzić.
Maryjo, Ty żyjesz Jezusem. Jego honor jest Twoją radością, wyśmiewanie Go – Twoim bólem. Pragniemy z Tobą patrzeć na Jezusa w naszych przełożonych. Z Tobą chcemy darzyć ich zaufaniem, gdy nie rozumiemy – z Tobą pomagać, gdy widzimy jakiś brak. Niech nasze posłuszeństwo oraz kierowanie innymi będzie wyrazem Twojej wiary.
4.Droga Krzyżowa
Zabrali zatem Jezusa. A On sam dźwigając krzyż, wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. (J 19, 16b-17)
Maryja nareszcie znajduje możliwość, aby być blisko Jezusa. Nie potrafi dźwigać krzyża jak Szymon lub gestem Weroniki pocieszać. Jedno spojrzenie i bicie serca musi wystarczyć, aby powiedzieć wszystko. Jezus rozumie i idzie dalej.
Jak śmierć potężna jest miłość. (Pnp 8, 6)
Maryjo, dziękujemy za Twoją obecność na Drodze Krzyżowej, za obecność i udział w naszej drodze życiowej. Pomóż nam, aby ta nasza droga przez wszelkie wydarzenia i próby, pokusy i walki, upadki i zwycięstwa stała się drogą miłości, która zbawia! Naucz nas brać udział w dźwiganiu krzyża innych jak Ty, Matko, aby nikt nie rezygnował na drodze życia dlatego, że nie otrzymał od nikogo pomocy.
5.Ukrzyżowanie i śmierć na krzyżu
Gdy przyszli na miejsce, zwane „Czaszką”, ukrzyżowali tam Jego i złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Lecz Jezus mówił: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”. (Łk 23, 33-34)
Przebaczenie jest odpowiedzią Jezusa na okrutne traktowanie – prośbą o przebaczenie dla swoich katów, dla sędziów – dla ciebie i dla mnie. Jezus przeżywa jeszcze najgłębsze walki ciała i duszy, pokusy ciemności duchowej, pustki wewnętrznej, bezsensowności: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?” (Mk 15, 34). Ale zaufanie zwycięża:
Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego! (Łk 23, 46)
Maryjo, jeszcze raz potrafiłaś przybliżyć się do Twojego Syna. Jeszcze raz Jezus mówi do Ciebie, troszczy się o Ciebie – a zarazem o nas wszystkich. Dziękujemy Ci, Matko, za Twoją obecność pod krzyżem. Nic nie robiłaś, a jednak zmieniłaś wszystko. Dziękujemy Ci, Matko Kościoła, i prosimy o to, abyśmy mogli razem z Tobą stać pod krzyżem naszego życia, pod krzyżem naszych bliźnich, pod krzyżem Kościoła i całej ludzkości.