Przymierze podpisane Krwią

Jeżeli patrzymy na historię ludzkości, na historię języka i literatury, to widzimy, że słowo “krew” zawsze miało i ma szczególną wymowę. O krwi mówi się, gdy dzieje się coś bardzo ważnego albo strasznego. Jeżeli ktoś “ma coś we krwi”, to naprawdę jest to w nim, jest jego częścią. Jeżeli powstaje pokrewieństwo albo podpisuje się przymierze własną krwią, to ma to szczególną moc!

Można więc rozumieć, dlaczego Pan Jezus dał właśnie ten symbol, dlaczego akurat to, że przelał własną Krew, aby nas ratować, aby zjednoczyć nas z samym sobą, ma takie wielkie znaczenie. Stało się tak, bo chciał być naszym krewnym i uczynić nas krewnymi przez swoją własną Krew!

Przyjmujemy tę Krew podczas każdej Komunii świętej, ale szczególnie wymowne jest, jeżeli podkreśla się obecność Krwi przez zanurzenie świętej Hostii w kielichu. Przyjmujemy Ciało i Krew, aby stać się krewnymi Jezusa, połączonymi przez przymierze podpisane krwią. Jezus już podpisał to przymierze – ale nas podpis jeszcze czeka. Właściwie trzeba przelać własną krew, aby podpisać to przymierze najmocniej. W najbardziej widoczny sposób uczynili to męczennicy – przez świadectwo oddawania życia. Ale można dać swoją krew także na co dzień. Przecież tyle rzeczy przebija nasze serce, rani je. Jest to okazja, aby przelać swoją krew, podpisać przymierze krwią! O to chodzi: abyśmy dali nie tylko coś, srebro albo złoto, podatki albo ofiarę na tacę. Tam też trzeba coś dać (jeżeli ktoś ma odpowiednie warunki), ale to nie wystarczy. Jezus chce więcej: chce tego, co najcenniejsze. Chce być naszym bratem przez pokrewieństwo.

Dlatego pragniemy bardziej świadomie niż dotąd podpisać przymierze z Nim. W momencie, gdy przystąpimy do Komunii świętej i poczujemy na języku sakramentalną kropelkę z ran Jezusa, możemy oddać wszystkie zranienia w naszym życiu, wszystkie “kropelki krwi”, które już zostały przelane – kiedyś albo niedawno: nasz lęk, nerwy, tęsknotę, wszystko, co nas boli w samotności… Możemy dodać to wszystko do tej kropelki Krwi! Oddać to z miłości, łącząc z Krwią Chrystusa – to znaczy podpisać przymierze, to znaczy być krewnymi Pana Jezusa, należeć do Jego rodziny, dać własną krew razem z Nim dla zbawienia świata.

O. Winfried Wermter