Różaniec do Krwi Chrystusa z modlitwą o Ducha Świętego

TAJEMNICA VI. Pan Jezus przelał Krew przy ukrzyżowaniu

A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. (J 19, 25-27)

Przez bliskość Maryi przyjmujemy Ducha Świętego sercem, w prawdziwej wolności. Tam, gdzie jest Maryja, jest natchnienie, jest „inspiracja” … Patrząc na Maryję, prosząc o Jej wstawiennictwo, o Jej pomoc, chcemy w ten sposób otwierać się na nowo dla Ducha Świętego. Niech służą temu wszelkie wydarzenia, doświadczenia, nauki naszego życia. Każde, także negatywne doświadczenie naszego życia jest po to, aby się z niego uczyć, aby się przybliżać do Pana Boga. W ten sposób nawet to, co było kiedyś brudne, przez Krew Chrystusa może przemieniać się w czystość i służy przybliżeniu się do Pana Boga. …Niech Maryja czyni nas coraz bardziej prawdziwą świątynią Ducha Świętego.

TAJEMNICA VII. Pan Jezus przelał Krew i wodę przy otwarciu boku włócznią

Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła Krew i woda (J 19, 33-34)

Nie możemy oddzielać Ducha Świętego od Krwi Chrystusa – to jedna rzeczywistość. Dlatego nasza Wspólnota pod znakiem Krwi Chrystusa jest od początku i w pełni również Wspólnotą Ducha Świętego! Jeżeli jednak przeważnie mówimy o Krwi Chrystusa, to po to, aby przypominać sobie i innym, że Jezus musiał najpierw na krzyżu dać się przybić, dać przebić swoje serce, aby przelać Ducha Bożego swoją Krwią. Jeżeli chcemy przekazać Ducha Świętego, to nie będzie to możliwe bez naszego otwartego i przebitego serca. To jest powołanie naszego ruchu, naszej Wspólnoty: być źródłem Ducha Świętego, którego dajemy z własnego serca razem z Krwią Chrystusa. Trzeba dać się przybić do krzyża, aby otwierać serce. Nie dzieje się nic złego, nadzwyczajnego, nienormalnego, jeżeli wciąż na nowo doświadczamy tego przebicia boku włócznią. Wtedy powinniśmy mówić: „Przyjdź, Duchu Święty, niech Krew Chrystusa dotyka tych wszystkich, którzy czekają na Boga – w pierwszym miejscu tych, którzy przebijają nas”.

Teksty: o. Winfried Wermter