Drugi dzień nowenny do św. Józefa

Jak mu polecił anioł Pański
Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: „Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów”. A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy „Bóg z nami”. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie. Mt 1, 20-24

Powołany i posłuszny 
Podobnie jak Józef, cierpiała też Maryja. Cierpiała Ona przez jego cierpienie, a jednak nie mogła mu pomóc. Musiała i potrafiła czekać tak długo, aż sam Bóg ratował i tłumaczył sytuację…
Józef jest posłuszny. O tym, jak się to stało, rozumie tyle co Maryja – a więc nic. Musiała mu wystarczyć świadomość, że to sam Bóg ma swoje plany. I to mu wystarczyło. Przyjmuje swoje nowe powołanie. Zamiary i marzenia ludzkie już nie są ważne. Nie pyta, czy może się w tym nowym zadaniu zrealizować, czy będzie szczęśliwy, czy będzie łatwo, czy czuje się na siłach i czy w ogóle warto… Wobec jasnego życzenia Boga takie ludzkie wątpliwości i kalkulacje są nie na miejscu. Jeżeli Pan Bóg oczekuje pewnej służby, to tylko jedno słowo jest odpowiednie: Tak! Ale nawet o tym Pismo święte nic nie mówi, jakby to też już była strata czasu. Skoro Józef rozumie, że przyjął powołanie – od razu reaguje: zbudziwszy się ze snu uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański.

Święty Józefie, pomóż nam w radosnym posłuszeństwie i zaufaniu przyjąć plany Pana Boga!
Litania i inne modlitwy do św. Józefa

Pozostałe dni nowenny